We wszystkich praktycznie kulturach europejskich w okolicach nocy z 31 października na 1 listopada odbywały się pod różnymi nazwami święta zmarłych, krążyły opowieści o błąkających się duszach, wędrówkach w zaświaty, groźnych lub dobrych gościach „stamtąd”. Wszystko w otoczeniu gęsto spadających liści i przy dźwiękach siąpiącego jesiennego deszczu. Po różnych krainach krążyli wioskowi opowiadacze i muzycy („dziady”), którzy często byli pośrednikami pomiędzy żywymi i zmarłymi, zaklinaczami dusz.

W tym roku oprócz opowieści o przekraczaniu granic pomiędzy światami żywych i umarłych, proponujemy koncert na misach i gongach tybetańskich, czyli wibracje, które w kulturze buddyjskiej również łączyły światy widzialne i niewidzialne.

W święto Dziadów nasi przodkowie (a prawosławni bracia ze Wschodu po dziś dzień) biesiadowali na grobach i cmentarzach. W ramach Dziadów w Chacie zapraszamy zatem na rozgrzewający czerwony barszczyk i ciepłą kutię, którą posilimy się przy kominku.

Chata będzie tego dnia rozświetlona blaskiem ognia, zniczy i świec.

••••••
PROGRAM:

Drzwi otwieramy już o 18:30, zapraszamy na rozgrzewający barszczyk!

• 19:00 Wprowadzenie: Katabaza. Czyli jak żywi „podglądają” świat zmarłych (dr Wojciech Bedyński, etnolog i historyk)

• 20:00 Koncert na misach i gongach tybetańskich (Pokój Ciała, Asia Romaniuk)

WEJŚCIÓWKA: 30 zł. W ramach wejściówki – poczęstunek (kubek zaduszkowego barszczu i kutia), kawa i herbata.
Zachęcamy, by po Dziadach zostać i wspólnie porozmawiać lub pośpiewać.